czwartek, 17 kwietnia 2014

Stoczniowanie.


Stocznia.

Jeśli port to jest poezja o rdzewiejących statkach i łajdaczących się załogach, czym jest więc stocznia?
Nie brak w niej romantyzmu, uczciwej pracy, jaka najlepiej łączy ludzi, nie trudno znaleźć siebie w samym sobie. Jacht na kołkach nie jest, jak ryba wyrzucona na brzeg. Dla zmęczonego kadłuba, jak dla zmęczonego człowieka, przerwa jest dobra. Przerwa od pracy - urlop rozpoczęty wizytą u fryzjera i butiku z dobrymi koszulami.

A potem...? Wypolerowane śruby napędowe z napięciem czekają na powrót. Ta jedyna w swoim rodzaju erotyka stoczniowa, kiedy pierwsze pióro muska pomarszczone lustro wody i zagłębia się w nią. Powrót jachtu do morza jest jak ceremonia, której przyglądają się ludzie o spracowanych dłoniach, w garniturach brudnych od farby, lekko wytartych. 

***
Stocznia Lamiana na wyspie Uglian.

 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz